Słońce wstało z jesiennego letargu a ja wraz z nim. Niewiarygodne jak splot różnych okoliczności i zdarzeń może wpłynąć pozytywnie na nastrój człowieka i tak po prostu obudzić go z marazmu jesiennych tygodni.
Mała wielka rzecz, mały wielki gest, małe wielkie słowo...
Czasem wszystko wokół sprawia że wydaje się nam że nie mamy nic, że straciliśmy wszystko, czasem niby nic potrafi sprawić że odzyskujemy siebie...
sobota, 28 listopada 2009
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Odzyskać siebie jest jak ponowne narodziny, po których krok za krokiem uczymy się żyć na nowo.
OdpowiedzUsuńPowodzenia na nowej drodze życia. No i nie znikaj Królowo Lasów i Jezior :)